www.antropologicznokulturowa.fora.pl

Paulina

słusznie!

clavalda

Mhm, więc skoro wyszedł nam tu nałogowy offtop, to również się dołączam. Kawa i papieros, chociaż wyświechtane połączenie, mimo wszystko, dobre (; Więc gdzieś przed instytutem na pewno się spotkamy (;

A w ramach tematu, dodam, że polonistykę dodałam sobie do europeistyki by w końcu usłyszeć na wykładach coś co mnie faktycznie interesuje. Zobaczymy na ile ten kierunek spełni moje oczekiwania.

samarolek

żurawinka

no to tak:
jesli chodzi o poezję, to właściwie stawiam pierwsze kroki, choć moja polonistka bardzo we mnie wierzy Wink

teksty piosenek też próbuję pisać... nigdzie wierszy nie publikuję, ale mam je wszystkie w zeszycie, który zainteresowanym chętnie podrzucę Wink

tylko czekałam aż ujawnią się korzoki (określenie to jest mi bardzo dobrze znane!), chociaż mam w planie palić tylko do końca wakacji (ehe...). Znacie Westy limonkowe? Smile

)

zapomniałam dodać, że chciałam spróbować swoich sił na reżyserii w PWST, ale limit miejsc wynosił...8? zniechęciłam się, ale kto wie czy w przyszłości jednak nie spróbuję... Wink

samarolek

notheryn

żurawinka

westy limonkowe, właściwie mieszanka latynoamerykańska - mają śliczne opakowanie Wink

jeśli zaś chodzi o PWST to myślę że będę próbować - jeśli nie na reżyserię, to na aktorstwo

timestop

Kromka

Serge

W gruncie rzeczy też jestem ciekaw,bo jakoś nie udało się dzisiaj porozmawiać na tenże temat;)

Paulina

znacie Kereta? blisko mi do niego jeżeli chodzi o styl. a to nie moja wina że wpadłeś pół godziny przed zamknięciem i musiałam myć ekspres i kibelek:D

Serge

Moja też nie do końca,wszystkiemu winny Polański,a właściwie jego nowy film:D Ale beware,bo jeszcze się tam zjawię Razz

Szarochmurzy

O, widzę, że wśród was sami poeci, palacze i kawosze. I znów nie będę pasować do towarzystwa z moim herbacianym zboczeniem i lubowaniem się w zapachu papierosowego dymu, aczkolwiek niechęcią do palenia w sposób zwyczajny. A i do poetki dalej być mi nie może. Mam nadzieję, że mimo wszystko mnie w swoim gronie zaakceptujecie ;P

Co do polonistyki - moim wielkim marzeniem było edytorstwo. Jak widać - nie wyszło(nadal mnie wszystko boli, kiedy patrzę na tę okropną kartkę z wynikami matur). Aczkolwiek po dokładniejszej analizie wszystkich sylabusów z woku wstąpiła we mnie nowa nadzieja i kompletnie się w tej antropologiczno - kulturowej zakochałam. Nie widzę siebie nigdzie indziej. Jednakże obawiam się trochę o moją przyszłość po studiach ;P Może uda mi się znaleźć pracę w jakimś wydawnictwie, całkiem by mnie to satysfakcjonowało Smile

samarolek

Serge

Kromka

Szarochmurzy

Kromka - ja wiem, że nudne, ale od zawsze fascynował mnie cały ten proces wydawania książek i przygotowywania tekstu do druku. A od kiedy mój kuzyn wylądował w zawodówce poligraficznej i nauczył się składać książki nie mogę przestać mu tej umiejętności zazdrościć, chyba będzie mi musiał kiedyś urządzić specjalny kurs ;P Ach, i te ciekawe opowieści mojej polonistki o edycji tekstu, rodzajach czcionek, kapitalikach i tych wszystkich edytorskich szczególikach... Chciałabym kiedyś mieć możliwość przygotowania do druku twórczości Norwida, podobno to niewiarygodnie skomplikowana sprawa Wink

Osz, ale się rozpisałam ^^'

Serge - ok, nie boję ;P Wierzę, że dogadamy się tak czy siak - ja nad moim kubkiem sypanej Chai Masala, a Ty nad kawą i z papierosem w dłoni Wink

Kromka

Szarochmurzy

Kromka - taki był pierwotny plan, ale mam wątpliwości. Przestudiowałam dokładnie wszystkie sylabusy zajęć woku (a to przecież to samo co nasza antropologia kulturowa) i baaardzo spodobało mi się to, czego mam się nauczyć. Wydaje mi się, że po roku wcale nie będę miała ochoty was opuszczać. Wymyśliłam zatem diaboliczny plan - spróbuję dostać się na edytorstwo drugiego stopnia. Nie wiem, czy to w ogóle jest wykonalne (potrzebna mi będzie naprawdę wysoka średnia), ale nie zamierzam się poddawać ^^

Kromka

pastelowisko

z mojej strony tylko tyle; zakochałam się w literaturze 2 września 2007 i tak ten związek nam trwa. Wink

obiecujący, od niedawna z pierścionkiem zaręczynowym. xd poza tym trochę się wybiję, bo preferuję herbatę do papierosa, poezję pochłaniam, wolę kupować pióra i notatniki. a kawałki prozy zapisuję na serwetkach w kawiarniach.

Paulina

Szarochmurzy: dobra kobieto mam w kawiarni 37461205634108563409 rodzajów herbat więc mogę ją przemycać specjalnie dla Ciebie:) (podobno karmelowa jest dobra)
a o przyszłość nie ma się co bać zawsze można zostać salową w mcdonaldzie Very Happy

(jak mawiał mój kolega [ z tym że on mówił salowym:)])

Serge

pastelowisko: pochłanianie poezji to bardzo dobry objaw;) A herbata do papierosa,to też dobre połączenie;)

żurawinka

uwielbiam herbatę, Paulina przemyć dla mnie herbatę! Smile

Paulina

ok. chociaż wolałabym żebyś Ty się przemyciła do mnie Very Happy

. a jaką herbatę sobie życzysz??

P.S. też lubię lao che (żałuje że nie mogę pojechać na offa:()